|
|
TYTUŁ |
AUTOR |
OCENY
|
SUMA |
I |
kropka
|
Asasello
|
|
13 |
II |
winieta
|
Magdalena
|
|
22 |
III |
całun oniryczny
|
seahorse
|
|
14 |
IV |
Savoir, vivre.
|
Justyna
|
|
19 |
V |
trzecia wiosna nad ranem
|
wilczysko
|
|
23 |
wilczysko
trzecia wiosna nad ranem
magdzie gryszko
kołyszę się w jej rytmie czy
myślisz że wypada o tym mówić
uciekaliśmy przed słońcem biegliśmy
po horyzont w życie nie wiem czy już
wtedy świerszcze zaraziły ją wieczorem
może wpadła w ten dół kopany pod wygódkę i
przytulona do zwinki zasnęła z rozdwojonym
językiem na powiece
potrafiła zakotwiczyć palce w moich włosach
aż po uda ptaki polują mi w źrenicach wiem
ta wiedza odchodzi od kości nie
nie chcę papierosa
nie - lubię się kołysać
- proszę nie
dotykaj
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5735063
Magdalena
winieta
w nocy był sztorm
nieduży - na oko mniej więcej
mój rówieśnik
skończył się nad ranem
wraz z wakacjami
mama powiedziała:
chodźmy pożegnać morze przed wyjazdem
ścieżka wśród sosen traciła już wczorajsze znaczenie
nie zeszłyśmy z wydmy
morze czołgało się w górę plaży
a potem cofało jak ściągany ze stołu obrus
wiatr poświstywał chłodno
szklanymi palcami czochrając kępy traw
nikomu nie było nas żal
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5587941
Wiersz maja z roku 2002
wilczysko
linie
po wymroczu na rozdrożu
rozdzielały chleb istnienie
żytnie panny zostawały
ziarna piasku i przeczenia
nie zostały jeszcze ptaki
szaropióre ociężałe
wolnych lotów senne ptaki
lotnie chłodu w toń upału
wszystkie martwe w szklistym drżeniu
martwych powiek przeglądało
skwar południe dwakroć śmiercią
powielone w śmierci drżało
po wymroczu na rozdrożu
bochen drogi kraje cisza
dławię jawę pierwszym kęsem
łąki maku
|
|
|
|