Index      I etap    II etap    III etap    IV etap    V etap    VI etap    Wyniki

1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16

 
[przecież mogłam być lalką]
32 nemi

przecież mogłam być
lalką

automatycznie posłuszna
kocham cię
na każde przyciśnięcie guzika
bezmyślnie szczęśliwa
wypowiadam się na każdy temat
szczerze odpowiadam na pytania
twierdząco
guzik żółty
przecząco
guzik czerwony
do wyboru do koloru
spełniam marzenia
zaprogramowana
na osiąganie celów
sterowana twoim nastrojem
zgodnie
guzik żółty
niezgodnie
guzik czerwony
z twoim ostatnim życzeniem
trudno się pomylić



*   *   *   *   *   *   *   *   *   *



nie koniecznie o kobiecie
57 Czuły Barbarzyńca

noszę ten sen tuż pod skórą
choć nie jestem godzien
aby do mnie przychodził
ktoś w nim mówi słowo
ono strzela w górę rozkrzewia się
rozrasta w dziki las

zapuszczam się głęboko
przedzieram na skraj
gdzie rośnie mój wiersz
- niewielkie drzewo
walczące o skrawek ziemi
światło
deszcz

budzę się a ty jesteś
w każdym powalonym drzewie
                   które zostawiam za plecami




jus mlb pdy gr uw
32 + + 2
57 + + + 3


poproszę "nie koniecznie o kobiecie", z racji, że lalka używana w ten sposób jest już poetycko zajeżdżona na śmierć, nespa.

Justyna Bargielska


[przecież mogłam być lalką]

Oj, trudny wybór. Spuśćmy zasłonę milczenia: guzik, dajmy na to, fioletowy.

Wiersz-konkurent: błąd ortograficzny bez dania racji już w tytule, a im dalej - tym więcej kwiatków i niewielkich drzew. Nie jestem godzien, podobnie jak większość czytelników, wydaje mi się.

Miłosz Biedrzycki


Wahałem się do ostatniej chwili - i nic. Oba wiersze nie są najlepsze, ograniczę się jednak do podkreślenia tego, co mi się w nich podoba. W drugim tekście ładne jest zakończenie: "budzę się a ty jesteś/ w każdym powalonym drzewie/ które zostawiam za plecami". Natomiast pierwszy tekst nasunął mi dwuznaczną interpretację. Bohaterka jest lalką z sex-shopu (bez ironii), albo biedną kobietą zaplątaną w toksyczną miłość. Wybieram [przecież mogłam być lalką].

Paweł Dymek


I znów dwa podobne kompozycyjnie teksty: w obu prosty pomysł na siłę rozciągany jest na kilkanaście wersów. Jaskrawa widoczność tego eksploatowania niezbyt nośnego konceptu sprawia, że oba nudzą. Drugi jest nieco mniej mechaniczny i ciekawszy językowo, dlatego wybieram "niekoniecznie o kobiecie".

Graal


niekoniecznie o kobiecie

Oba wiersze straszne. [Przecież mogłam być lalką] absolutnie nie przekonuje: ma ślad pomysłu i tylko cień historii; historii brak, poezji również.

Co wcale nie znaczy, że z niekoniecznie o kobiecie jest dobrze (już tytuł grzeszy brakiem pomysłu). Co zatrzymuje przy tym tekście? - to samo, co najistotniejsze w snach - ich przeplatanie z rzeczywistością.

Urszula Wacławczyk
^ do góry   
Strona istnieje od czerwca 2002 r. © Copyright Zespół 2002-2006.
Teksty są własnością autorów. Kopiowanie wyłącznie za zgodą autorów.
south beach Depresja