Index      2002   03   04    05    06    07    08    09    10    11    12   WR 2002   |   2003   01   02    03   04    05    06    07    08    09    10    11    12   WR 2003   |   2004   01   02    03   04    05    06    07

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5641356      Kwiecień 2003 Justyna

pogranicze



skoro nie mogę z tobą, nie chcę z żadną inną.
przysyłają mi chłopca z małpką co nie wyjmuje
kciuka z buzi, tchórzofretkę na etolę, dziką kaczkę
mandarynkę, na lodach spotykam nelly z kłosem
a słońce, nie uwierzysz: potrafi zajść we wszystkich
szybach naraz i wrócić rano zaschniętą plamką
na dnie kieliszka. żebym nie myślała o tobie,
żebym cię mniej pragnęła. każą mi liczyć piętra
a gdy wyjmuję ręce z kieszeni i pytam jak mam
liczyć: z dołu do góry czy jednak z góry na dół
cichną i się kiwają. fajnie jest wpaść, mówią,
w ręce boga żywego. nie, dzięki. chcę tylko rozbić się
drobno i dać przesypać przez twe stalowe dłonie.


http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5551427

wojtekf

love und leben - dwie małpy Breughla




Drogi Aphilommenie Drogi Teofilu
z obu stron muru Flandria
z obu stron Hiszpania

w zamarzłej soczewce okna
chleb
kruk
ślizgawka
ostre lance jeźdźców

rozstać się z tymi których kocham
to znaczy

nauczyć z nimi żyć


http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5593750

weronika

[czekając na słowika]



czekając na słowika stłukłam pięć dzbanków
zbiłam służącą a cesarz kupił od grubego chińczyka
ptaka z rubinowych śrubek; małe arcydzieło zamknięte w pudełku
nakręcam go wieczorami i zasypiam w ciepłych fałdach łez

gdy spaceruję dwanaście wstęg wokół stóp powiewa żałobnie
znajduję pocieszenie w bransoletach kamieniach i trunkach
jedwabniki nie nadążają ze snuciem sukien
nocami rozdzieram je o krzewy dzikich róż

nie ufam poduszkom
medyków drapię do krwi i depczę po brzuchach

głaszczę szafirowe skrzydełka sztucznego słowika
znam jego melodię na pamięć
gdy leżę sztywna i zimna
śmierć kuca mi na piersiach i przymierza moje pierścionki
mechaniczny ptak gubi sprężyny
czas zakreśla koło obcasem
wtedy słyszę śpiew szarego słowika -
harmonię sfer


http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5598924

wilczysko

w deszczu



za światłem lampki wędrują gipsowi
wędrują królowie śnieg utrudnia kształty

przęsła przęsła kolorowe szkiełka
tłum topnieje
katarakty spojrzeń gdy w zaułkach bezdomny
archanioł w architekturze kartonów mięknie
w deszczu
traci ostrość

przez ten deszcz kristoforos
nie wierzy w funkcje magiczne
języka gdy jaśmin przy kuchni
najbardziej typowo magiczne
spojrzenia rzuca za siebie

bezwiednie przystaję
nie by drzewo
ale spojrzenie właśnie takie
unieść

oblizuje wargi

z jego ramion z całym światem
wali się na mnie to przeczucie
że nigdy nie byłem
chociaż zawsze mogłem

ciemno
jutro dzień


http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5586053

seahorse

do wylizania



wszyscy co nie umarli tej zimy
wylali się na ulice
woskowe maski miękły na słońcu
spieniony kożuch unosił
włosy berety i parasole

głębiej teczki bzu torebki stokrotek
kwiaty cięte rany szarpane
płatki popiołu spłukiwane z butów
rozkurczające się pięści
ściśniętych zmysłów

wsiąkli zgubieni pomyleńcy
wpatrzeni w półnuty jaskółek
na pięciolinii nieba
słony osad złych snów
bieli się w schnących kałużach

w oknach łakome jęzory kołder


http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5517153
^ do góry   
Strona istnieje od czerwca 2002 r. © Copyright Zespół 2002-2006.
Teksty są własnością autorów. Kopiowanie wyłącznie za zgodą autorów.
south beach Depresja